USD/PLN – Ta para walutowa pod względem technicznym wyraźnie znajduje się w trendzie spadkowym, czyli na umocnienie kursu PLN. Jednakże w ostatnim tygodniu mamy do czynienia z małą korektą, która może i powinna się przedłużyć na następny tydzień. Powinna, bo pod kontem politycznym, związana jest z wizytą prezydenta Francji w Polsce. Nic nie byłoby w tym nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że tym razem Macron przyjedzie do polski w celu namówienia polskiego rządu do wysłania polskich żołnierzy na wojnę ukraińską. Zatem istotne będą ustalenia militarne między Polską a Francją. Spodziewam się, że Macron odjedzie z Polski w kwitkiem, nic nie wskórawszy. W przeciwnym razie konsekwencje zaangażowana Polski w konflikt Ukraińsko Rosyjski będą brzemienne. Polska stanie się agresorem i w takim wypadku NATO będzie zwolnione z pomocy dla naszego kraju. Mam nadzieje że premier Polski zdaje sobie z tego sprawę. Z tego też powodu obserwujemy większą nerwowość wśród inwestorów. |
Zatem kolejny tydzień, a na pewno jego początek może przynieś nam wyższe kursy. Szacuję że w granicach 3.6700 – 3.7000. Jeżeli prezydent Francji otrzyma wyraźną odpowiedź polskiego rządu, NIE dla wysłania polskiego wojska na wojnę na Ukrainie, to PLN umocni się. W przeciwnym razie kurs PLN mocno się osłabi, nawet do poziomu 4.0000 PLN.
EUR/PLN – Na tej parze walutowej można zaobserwować trend poziomy w szerokim paśmie wahań 4.1300 – 4.3100. Jednak od połowy maja można zaobserwować tworzącą się formacje symetrycznego trójkąta, która powinna się zakończyć na przełomie lipca i sierpnia. Wybicie z takiej formacji zazwyczaj jest znaczące na tyle, że tworzy się nowy trend, albo spadkowy, albo wzrostowy. Obstaję za kontynuacją długoterminowego trendu spadkowego, z racji czynnika politycznego. To jest już regułą, że kiedy rządzi w Polsce lewica, to światowa spekulacją, która także w większości przepadków jest lewicowa, umacnia kurs PLN.
Początek nowego tygodnia może być nerwowy z powodu wspomnianej wizyty prezydenta Francji w Polsce w celu zaangażowania Polski w wojnie Rosyjsko Ukraińskiej. Zatem można się spodziewać nieco wyższych kursów w okolicach 4.2600.
EUR/USD – Od początku prezydentury Donalda Trumpa, kurs niniejszej pary walutowej jest rosnący, czyli EUR zyskuje w stosunku do USD. Tak zazwyczaj się dzieje, jeżeli Ameryka jest rządzona przez Republikanów. Administracja Trumpa świadkowanie obniża kurs własnej waluty, bo niski kurs USD, to wyższy amerykański eksport. W przypadku, kiedy rządzą Demokraci, kurs USD umacnia się, co jest niekorzystne dla amerykańskiej gospodarki, szczegółami dla eksportu. Zatem szacuję w dłuższej perspektywie, iż do końca roku, kurs USD w stosunku do EUR może wynieś około 1,3000 zgodnie z długoterminowym trendem.
M. Kierasiński
Jude3435
says:https://shorturl.fm/50jIS
Alex1916
says:https://shorturl.fm/D9cGK
Sharon2852
says:https://shorturl.fm/BcZBF
Jocelyn3078
says:https://shorturl.fm/MQ5n8
Bella2056
says:https://shorturl.fm/fPRDj
Holden3379
says:https://shorturl.fm/ux3Ch
Angelina4723
says:https://shorturl.fm/vxDA6
Gracie555
says:https://shorturl.fm/m3loT
Evan706
says:https://shorturl.fm/sQiqX
Molly2327
says:https://shorturl.fm/kZEZt
Lola4434
says:https://shorturl.fm/v559q
Adele4155
says:https://shorturl.fm/VRlIU
Elsie4651
says:https://shorturl.fm/vnAE3
Leia3131
says:https://shorturl.fm/envrz
admin
says:USD/PLN – Ta para walutowa pod względem technicznym wyraźnie znajduje się w trendzie spadkowym, czyli na umocnienie kursu PLN. Jednakże w ostatnim tygodniu mamy do czynienia z małą korektą, która może i powinna się przedłużyć na następny tydzień. Powinna, bo pod kontem politycznym, związana jest z wizytą prezydenta Francji w Polsce. Nic nie byłoby w tym nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że tym razem Macron przyjedzie do polski w celu namówienia polskiego rządu do wysłania polskich żołnierzy na wojnę ukraińską. Zatem istotne będą ustalenia militarne między Polską a Francją. Spodziewam się, że Macron odjedzie z Polski w kwitkiem, nic nie wskórawszy. W przeciwnym razie konsekwencje zaangażowana Polski w konflikt Ukraińsko Rosyjski będą brzemienne. Polska stanie się agresorem i w takim wypadku NATO będzie zwolnione z pomocy dla naszego kraju. Mam nadzieje że premier Polski zdaje sobie z tego sprawę. Z tego też powodu obserwujemy większą nerwowość wśród inwestorów. |
Zatem kolejny tydzień, a na pewno jego początek może przynieś nam wyższe kursy. Szacuję że w granicach 3.6700 – 3.7000. Jeżeli prezydent Francji otrzyma wyraźną odpowiedź polskiego rządu, NIE dla wysłania polskiego wojska na wojnę na Ukrainie, to PLN umocni się. W przeciwnym razie kurs PLN mocno się osłabi, nawet do poziomu 4.0000 PLN.
EUR/PLN – Na tej parze walutowej można zaobserwować trend poziomy w szerokim paśmie wahań 4.1300 – 4.3100. Jednak od połowy maja można zaobserwować tworzącą się formacje symetrycznego trójkąta, która powinna się zakończyć na przełomie lipca i sierpnia. Wybicie z takiej formacji zazwyczaj jest znaczące na tyle, że tworzy się nowy trend, albo spadkowy, albo wzrostowy. Obstaję za kontynuacją długoterminowego trendu spadkowego, z racji czynnika politycznego. To jest już regułą, że kiedy rządzi w Polsce lewica, to światowa spekulacją, która także w większości przepadków jest lewicowa, umacnia kurs PLN.
Początek nowego tygodnia może być nerwowy z powodu wspomnianej wizyty prezydenta Francji w Polsce w celu zaangażowania Polski w wojnie Rosyjsko Ukraińskiej. Zatem można się spodziewać nieco wyższych kursów w okolicach 4.2600.
EUR/USD – Od początku prezydentury Donalda Trumpa, kurs niniejszej pary walutowej jest rosnący, czyli EUR zyskuje w stosunku do USD. Tak zazwyczaj się dzieje, jeżeli Ameryka jest rządzona przez Republikanów. Administracja Trumpa świadkowanie obniża kurs własnej waluty, bo niski kurs USD, to wyższy amerykański eksport. W przypadku, kiedy rządzą Demokraci, kurs USD umacnia się, co jest niekorzystne dla amerykańskiej gospodarki, szczegółami dla eksportu. Zatem szacuję w dłuższej perspektywie, iż do końca roku, kurs USD w stosunku do EUR może wynieś około 1,3000 zgodnie z długoterminowym trendem.
M. Kierasiński